wtorek, 25 listopada 2014

A dzień dobry!
Całkiem długo mnie tu nie było, ale spokojnie... Nadrabiam zaległości.
Jesienna atmosfera sprzyja nicnierobieniu. Tak. Wydaje mi się, że to idealne wytłumaczenie przekraczającego normę lenistwa, na które niewątpliwie cierpię.
W dzisiejszym poście połączenie mlecznej bieli z czernią.
Prostota i minimalizm. Nic nowego.

No i standardowo nuteczka na sam koniec. Co by podtrzymać jesienny, depresyjny klimat.



 
Twitter Facebook Dribbble Tumblr Last FM Flickr Behance